Przyjdźcie, chwalmy!

No dobra, muszę chyba oddać Rudej Śląskiej co należne. Oprócz małej, żółtej biedroneczki, na jej terenie znajduje się jeszcze jeden obiekt, bynajmniej nie tak mały jak trzy z poprzedniego wpisu. Szczerze mówiąc, to jedna z wiekszych budowlanych powierzchni, po której do tej pory mogliśmy pochodzić. Napisałbym, że śmiało, ale… chyba bym nieco skłamał.

WP_20150821_032

Jakoś tak ciągnie nas do służby zdrowia, więc za cel kolejnej wyprawy obraliśmy sobie kolejny szpital. Lubię, kiedy ich zawartości odzwierciedlają jej stan, więc ten, tak samo jak Stalownik, nadawał się na porównania idealnie. Był pusty i rozkradziony.

WP_20150821_031 WP_20150821_033 WP_20150821_036 WP_20150821_040 WP_20150821_043 WP_20150821_046 WP_20150821_048 WP_20150821_080 WP_20150821_081

To tyle jeśli chodzi o część piwniczną. Zamknięty w 2003 roku obiekt, po wypełnieniu swojej służby jako kompleksowy szpital, uzyskał drugie życie pod kątem turystycznym. Największą atrakcją była kaplica umiejscowiona tuż obok głównego budynku. Żeby tam zajrzeć podpowiedział nam… alarm.

No dobra, nie mieliśmy wyjścia. Musieliśmy wycofac się do bezpiecznej pozycji. Ale czy teren wyglądał bezpiecznie?

WP_20150821_054

WP_20150821_075

WP_20150821_056 WP_20150821_058 WP_20150821_059 WP_20150821_060 WP_20150821_061 WP_20150821_063 WP_20150821_065 WP_20150821_067 WP_20150821_068 WP_20150821_071 WP_20150821_076

Oczywiście, bo nie mogło być inaczej, spóźniliśmy się o kilka miesięcy. Po drewnianym budynku administracji zostały zgliszcza, bogaty wystrój kaplicy zamienił się w krainę pustki, a na parterze Oddziału Chirurgii i Reumatologii Szpitala Miejskiego zainstalowano czujkę.

Szczeście w nieszczęściu, ochrona nie dotarła na miejsce, więc mogliśmy wrócić do budynku z pominięciem pilnowanego obszaru. I to była dobra, choć trudna decyzja.

WP_20150821_082 WP_20150821_086 WP_20150821_089 WP_20150821_092 WP_20150821_095 WP_20150821_098 WP_20150821_099 WP_20150821_101 WP_20150821_104 WP_20150821_111 WP_20150821_112

Są miejsca, których się nie zapomina. I znów, analogicznie do wizyty na terenie innego szpitala, byłoby mi naprawdę smutno, gdybym nigdy tego nie zobaczył.

Venite, adoremus!

WP_20150821_110

WP_20150821_116 WP_20150821_117

Z tego co pamiętam, Jezus skończył inaczej…

WP_20150821_119

Zobaczmy to jeszcze raz na zbliżeniu!

WP_20150821_120

Uśmiechnij się, masz gości!

WP_20150821_120

Nie, to nie!

Tymczasem zwiedzanie trwało w najlepsze.

WP_20150821_121 WP_20150821_122 WP_20150821_124 WP_20150821_126WP_20150821_129 WP_20150821_130 WP_20150821_131 WP_20150821_132

Patrząc na ten strych, nie dziwię się, że budynki tego typu kończą swój żywot pożarem. Wiele im nie potrzeba…

WP_20150821_136 WP_20150821_138 WP_20150821_139 WP_20150821_140

Ruda Śląska ma jednak miejsce, którym może się chwalić na mapie opuszczonych gratek dla eksploratorów. Ale jak w przypadku poprzednich obiektów, śpieszmy się kochać i ten, bo jego czas nadchodzi.

Były plany rewitalizacji miejsca, ale sami chyba domyślacie się, na czym je zakończono. Czy ja w ogóle muszę to komentować?

Może po prostu zaproszę na kolejny wpis, który już niebawem!

Dodaj komentarz